Dzisiaj przepis na kultowe creepy witches fingers czyli palce wiedźmy, idealne na haloween :) Chociaż w Polsce to święto nie jest hucznie celebrowane, to jednak przed wieloma domami można zaobserwować wydrążone dynie czyli amerykańskie jack-o-lantern u mnie również obowiązkowo, wielka dynia przed domem, śmieszne wypieki i dużo świeczek :)
Składniki :
2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru pudru
1 jajko
225 g masła
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
paczka migdałów
Przygotowanie : Zmiksować razem cukier, masło i jajko, dodać pozostałe składniki i jeszcze chwilę miksować, następnie wyrobić ciasto ręcznie formując kulę, podzielić ją na dwie i wstawić na ok 30 minut do lodówki (lub na chwilę do zamrażarki) wyjąć jedną część odrywać z niej małe kulki (wielkości orzecha włoskiego) i rolować palce (chudsze od naszych bo podczas pieczenia robią się szerokie) można zrobić dwa wgłębienia i wykałaczką kreski, na czubku ułożyć migdały (paznokieć) i piec ok 15 minut w temperaturze 160 stopni.
Uwielbiam domowe krakersy, przede wszystkim dlatego, że zawierają tylko naturalne i bardzo zdrowe składniki, nie znajdziemy w nich konserwantów, utwardzanych tłuszczy roślinnych, mąki pszennej, cukru, emulgatorów, regulatorów kwasowości i innych niepotrzebnych dodatków, są w nich tylko naturalne i bardzo zdrowe składniki, mnóstwo białka, witamin i minerałów, a do tego smakują wyśmienicie, świeżutkie, chrupiące krakersy idealne jako przekąska lub dodatek do dania głównego.
Bardzo fajne w tych krakersach jest to, że można je dowolnie modyfikować, zgodnie z własnymi upodobaniami, można zrobić je w wersji pikantnej, na słodko, z dodatkiem ziół prowansalskich lub w innej ulubionej wersji, do tego są wegańskie i jeśli znajdziecie nasiona nie zanieczyszczone glutenem to będą również w 100% bezglutenowe :)
Składniki :
6 łyżek ziaren słonecznika
6 łyżek ziaren białego sezamu
5 łyżek siemienia lnianego zmielonego
6 łyżek konopi (zmielonych w młynku, można zastąpić siemieniem również trzeba go zmielić)
Przygotowanie : Wymieszać wszystkie ziarenka i płatki, dodać olej, sól, przyprawy i stopniowo dodawać wodę, aż składniki się połączą, a masa będzie dość luźna, następnie rozsmarować masę na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, piec 25 minut w temperaturze 150 stopni, a następnie wyjąć pokroić i wstawić jeszcze na ok 30 minut, aż będą chrupiące.
Taki domowy ekstrakt waniliowy to świetna sprawa, dzięki niemu każde ciasto, ciastka, granola, gorąca czekolada, latte będą cudownie pachnieć i smakować wanilią, gotowy ekstrakt waniliowy jest bardzo drogi natomiast jeśli dobrze poszukacie to znajdziecie laski waniliowe w przystępnej cenie, ja za dwie laski waniliowe zapłaciłam 4,44 zł, natomiast na internecie znajdziecie za ok 2 zł laski wanilii o długości 16 cm więc warto szukać, do tego taki ekstrakt posłuży wam na lata, jak tylko zużyjecie połowę butelki, dolewacie alkoholu, odstawiacie i po tygodniu znowu macie gotowy ekstrakt, warto od czasu do czasu dorzucić do niego laski waniliowe, nawet te puste, taki ekstrakt musi stać około 2 miesięcy więc jeśli zrobicie go teraz, będzie jak znalazł na świąteczne wypieki :)
Składniki :
4 laski wanilii
200 ml wódki
Przygotowanie : Laski wanilii przeciąć wzdłuż na pół (nie wyciągać ziarenek) umieścić w buteleczce z alkoholem, zakręcić wstrząsnąć i odstawić w chłodne i ciemne miejsce (ale nie w lodówce) po tygodniu ekstrakt zrobi się ciemny, ale dopiero po 2 miesiącach osiągnie pełen aromat i będzie gotowy do użycia :)
Zrobiłam mini ciasteczka i planowałam zrobić z nich parfait, ale skończyło się na tym, że wrzuciłam je do puddingu i smakowało obłędnie !! mimo, że wyglądają niepozornie wszyscy uwielbiają te mini ciasteczka, możecie oczywiście z tego przepisu zrobić normalne duże, albo nawet batony, ja dzisiaj przedstawiam bardzo nietypowy deser, który z czystym sumieniem mogę wam polecić, jest bardzo zdrowy, zwiera mnóstwo białka, złożonych węglowodanów, witamin i minerałów, a do tego smakuje wyśmienicie, robi się je w parę chwil, jedyny minus to, to że bardzo szybko znikają ze stołu.
Składniki na ok 3 porcje :
1/2 szklanki płatków owsianych
1/2 szklanka płatków quinoa ( ja użyłam melvit)
5 łyżek wiórków kokosowych
1/2 szklanki masła orzechowego
2-3 łyżki miodu
4 łyżki chia
szklanka mleka roślinnego lub zwykłego
Przygotowanie : Połączyć w misce płatki, wiórki, miód i masło uformować masę jeśli będzie za mało się kleić dodać łyżkę letniej wody lub dodać więcej miodu lub masła orzechowego, ułożyć na małej blaszce wyłożonej papierem (na tyle ile starczy masy, moja nie starczyła na całą blaszkę, ale to nie przeszkadza) odstawić do lodówki na kilka godzin, w tym czasie do mleka wsypać nasiona i również odstawić do lodówki do ostygnięcia (możecie do puddingu dodać miodu, jeśli lubicie słodki) następnie wyłożyć pudding na miseczki, wyjąć masę, pokroić na małe ciasteczka i dodać do puddingu, ja posypałam dodatkowo na wierzchu czarnym sezamem. Smacznego :)
Próbowałam już wielu warzywnych kotletów, zarówno buraczanych, jaglanych, owsianych, szpinakowych, ciecierzycowych i wielu wielu innych, zazwyczaj mi smakowały (bardzo lubię wersję z ciecierzycą i suszonymi pomidorami), ale nigdy nie na tyle, żebym chciała je robić na każdy obiad, aż w końcu znalazłam przepis idealny, po raz pierwszy do kotletów użyłam podprażonych orzechów, które nadały bardzo fajny posmak, do tego płatki owsiane zmielone na mąkę, słodka marchewka, trochę pikantnej papryki i czosnku, a do tego kremowa czerwona fasola, smak podkręcają również suszone pomidory z zalewy, dużo przypraw i zieleniny, nic dodać nic ująć moje ulubione pulpeciki :)
Składniki na 16 pulpecików :
3/4 szklanki płatków owsianych zmielonych na mąkę (ewentualnie można użyć płatków błyskawicznych)
3/4 szklanki orzechów (ja użyłam włoskich)
1 szklanka startej marchewki (1 duża marchewka)
3 ząbki czosnku
puszka czerwonej fasoli
1/3 szklanki posiekanej bazylii
5-6 pomidorów suszonych z zalewy
1 jajko lub w wersji wegańskiej 3 łyżki nasion chia wymieszanych z 6 łyżkami gorącej wody i odstawionymi do zgęstnięcia
mała papryczka chili
sos sojowy, pieprz, majeranek lub inne przyprawy do smaku
1 łyżka oliwy/oleju kokosowego rafinowanego lub innego roślinnego
Przygotowanie : Orzechy prażymy na patelni, aż zaczną przyjemnie pachnieć, następnie (po ostygnięciu) siekamy je lub mielimy delikatnie na dość grubą mąkę, umieszczamy w dużej misce, dodajemy płatki owsiane, startą marchewkę, posiekane pomidory, bazylię, czosnek, chili, przyprawy jajko lub chia, fasolę opłukujemy i delikatnie ugniatamy tłuczkiem do ziemniaków, przekładamy do miski, z masy formujemy pulpeciki, układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w temperaturze ok 175 stopni przez 10-15 minut. Smacznego :)
Musaka, być może nie należy do najbardziej dietetycznie poprawnych dań, a do jej przygotowania potrzeba trochę czasu i naczyń, ale mogę wam powiedzieć, że jest tak przepyszna, że w ogóle nie zwracam uwagi na te drobne niedogodności i przygotowuję ją bardzo często:)
Składniki :
mrożony szpinak (450g)
duża cebula
kilka ząbków czosnku
2 średnie bakłażany
karton krojonych pomidorów, lub słoiczek domowego ketchupu ( ja użyłam domowego ketchupu cukiniowo pomidorowego)
3-4 ziemniaki średniej wielkości
3 łyżki masła klarowanego (lub oleju kokosowego)
3 łyżki mąki pszennej (ewentualnie ryżowej lub kukurydzianej)
2-3 łyżki jogurtu greckiego (może być też wegańska śmietana)
kulka sera mozzarella na wierzch ( może być inny ser lub tofu w wersji wegańskiej)
gałka muszkatołowa, sól, pieprz
Przygotowanie : 1.Ziemniaki, obieram i kroje w cienkie plasterki, podsmażam chwilę na klarowanym maśle lub oleju, układam na spód naczynia żaroodpornego 2. Przygotowuje sos jogurtowy, na patelce rozpuszczam masło/olej i dodaje mąkę, mieszam, żeby uzyskać gładką konsystencję, następnie zdejmuję z ognia i mieszam z jogurtem, doprawiam solą, pieprzem i gałką muszkatołową, wylewam na wierzch ziemniaków, 3.Bakłażana kroję w plastry, posypuję solą i odstawiam na chwilę, żeby puścił wodę, w tym czasie podsmażam na maślę/oleju cebulę, czosnek i szpinak, kiedy bakłażan puści sok podsmażam go razem z pomidorami. 4. Na ziemniaki z sosem jogurtowym układam bakłażany, na to szpinak i posypuję pokrojoną mozzarellą, zapiekam ok 30-40 minut w temperaturze 200 stopni, ser można położyć pod koniec, żeby nie był przypieczony Trochę roboty jest :) ale naprawdę warto * zainspirowałam się przepisem na zieloną musakę jadłonomi :)
Uwielbiam domową granole, najczęściej przygotowuję ją w niedzielę albo w sobotę przesypuje do dużego słoika i mam śniadanie na cały tydzień, nie ma nic lepszego na śniadanie niż chrupiąca migdałowo waniliowa granola, podana z ciepłym mlekiem kokosowym albo z kremowym jogurtem, do tego zielona herbata lub kawa i nawet zimne, i ciemne poranki stają się przyjemniejsze :) to co robimy granole :)
Składniki :
3 szklanki płatków owsianych
1 szklanka mieszanki migdałów i orzechów włoskich ( można użyć innych)
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1/4 szklanki oleju kokosowego
1-2 łyżki miodu lub syropu z agawy
szczypta soli
laska wanilii lub kilka kropli naturalnego ekstraktu waniliowego
Przygotowanie : Płatki owsiane wymieszać w misce z pokrojonymi orzechami i wiórkami koksowymi i solą, na patelce rozpuścić olej razem z miodem, dodać do płatków z orzechami, następnie ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok 10 minut w temperaturze 180 stopni, następnie wyjąć blaszkę zmieszać widelcem, odwrócić i piec jeszcze około 5-10 minut, uważając, żeby granola się nie przypaliła, pozostawić do ostygnięcia, przełożyć do słoika :)
Pudding z nasion chia to idealny deser na niedzielne popołudnie, słodki kremowy, czekoladowy, a dodatkowo bardzo zdrowy, jeśli jeszcze nie próbowaliście nasion chia to koniecznie wypróbujcie, ja się już od nich uzależniłam :)
Składniki :
1 szklanka mleka (może być roślinne)
2-3 łyżki nasion chia
3-4 łyżeczki kakao
2-3 łyżeczki miodu
Przygotowanie : Do szklanki wlać mleko, dodać nasiona chia, kakao ( mogą się zrobić grudki, ale później znikną) wymieszać i odstawić do lodówki na 2-3h, następnie dodać miód i zblendować na gładki pudding lub zostawić bez blendowania, podawać z owocami lub innymi ulubionymi dodatkami :)
Dzisiaj przepis na przepyszne i bardzo łatwe do zrobienia masełko, które idealnie nadaje się na kanapki, ale również jako np sos do makaronu. Uwielbiam pieczone warzywa, a zblendowane na gładkie masełko smakują mi jeszcze bardziej, wybierzcie swoje ulubione warzywa i dodatki, i przygotujcie swoją wersję, na pewno wam posmakuje, a oto moja propozycja.
Składniki :
2 bakłażany średniej wielkości
2-3 średnie marchewki
1 duży korzeń pietruszki
6-7 ząbków czosnku
5 pomidorów suszonych
oliwa
zioła do smaku (ja użyłam pieprz, tymianek, mieszankę 18 ziół, czosnek granulowany, słodką paprykę)
sos sojowy
Przygotowanie : Warzywa pociąć w mniejsze kawałki ułożyć na blaszce, posypać ziołami, dodać odrobinę oleju i sos sojowy, wymieszać i piec aż będą bardzo miękkie w temperaturze ok 180-200 stopni, następnie zblendować razem z suszonymi pomidorami, dodać oliwę (więcej lub mniej w zależności od tego jaką konsystencję chcemy uzyskać) i ewentualnie doprawić do smaku)
