1. Po pierwsze wygląd
Muszę przyznać, że idealnie wkomponował się w moją kuchnie, ma bardzo ciekawy, futurystyczny wygląd przypominający klepsydrę, pięknie błyszczącą i solidnie wykonaną obudowę, dzbanek jest bardzo poręczny, wyświetlacz nieskomplikowany i łatwy w obsłudze, pojemnik na wodę jest szeroki bez problemu można do niego nalać wodę.
2. Po drugie wnętrze i dodatki
Ekspres testuje od kilku dni i nie mam mu nic do zarzucenia, kawa smakuje wyśmienicie, dodatkowo wbudowany filtr oczyszcza doskonale wodę (moja kranowa zawiera tyle chloru, że nie da się jej pić), kawa zalewana jest wodą o idealnej temperaturze, przy każdym użytkowaniu w domu unosi się cudowny aromat kawy. Warto również wspomnieć o tym, że ekspres ma wbudowaną płytę grzewczą, która jeszcze przez 45 minut utrzymuje ciepło kawy. Dodatkowo do ekspresu dołączona jest specjalna łyżka, która pozwoli na odmierzenie idealnej ilości kawy, natomiast dzbanek jest podzielony miarką dzięki temu wiemy ile wody potrzeba na jedną filiżankę.
3. Gotowa kawa o poranku
Zdecydowanie najlepszą funkcją tego ekspresu jest 24 godzinny programowalny zegar, idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy rano na nic nie mają czasu (ani siły), a także dla wszystkich singli, którym nie ma kto rano podać kubka kawy. Jak to działa ? Jest to dziecinnie proste wystarczy wieczorem, wsypać kawę i nalać wodę, ustawić zegar np. na 6:55 i kiedy o 7 rano wstaniemy, w domu będzie unosił się wspaniały aromat, a w kuchni będzie na nas czekał dzbanek gorącej kawy (czyż nie jest to genialne) ja połowę wlewam do przenośnego termosu, połowę jeśli zdążam pije do porannej owsianki i od razu dzień staję się przyjemniejszy.
4. Czyszczenie ?
W sumie to nie ma co tu czyścić, wystarczy opłukać dzbanek po kawie, wyrzucić jednorazowy papierowy filtr (są naprawdę wygodne, za każdym parzeniem wkładamy świeży, filtry nie są drogie ja zapłaciłam coś około 5 złotych za 100 sztuk, są też łatwo dostępne, znajdziecie je w każdym większym markecie)
5. Dane techniczne czyli kilka słów od producenta
- Zaawansowana technologia dozowania wody dla optymalnej temperatury i lepszego smaku kawy
- Technologia Doboru Optymalnej Temperatury
- O 75% krótszy czas podgrzewania do optymalnej temperatury
- System filtracji wody BRITA zapewnia doskonałą jakość parzonej kawy
- Dzbanek szklany o pojemności 1,25 l
- Podświetlany na niebiesko wyświetlacz podczas parzenia kawy i utrzymania ciepła
- Łyżka do odmierzania 6 g kawy
- Do przygotowywania 10 dużych filiżanek
- Wyjmowany koszyk na filtr
- 24-godzinny programowalny zegar
- Funkcja wstrzymania parzenia
Z czystym sumieniem mogę polecić ten ekspres każdej osobie, która tak jak ja nie wyobraża sobie dnia bez pysznej aromatycznej kawy, co do jego cech to jest dziecinnie prosty w użytkowaniu, nie wymaga specjalnej troski, ani skomplikowanego czyszczenia, rano serwuje nam pyszną kawę, która będzie gorąca nawet po 45 minutach, do tego idealnie oczyszcza wodę z wszelkich zanieczyszczeń, cóż nic dodać nic ująć, wiem że powinnam podać tutaj jakąś wadę więc może fakt, że do ekspresu nie ma dołączonych filtrów papierowych (filtr do oczyszczania wody jest dołączony) o czym nie wiedziałam i kiedy chciałam sobie zaserwować wieczorem kawy niestety musiałam poczekać do rana :) no i niestety po wyjęciu dzbanka w trakcie zaparzania ekspres nie kapie tak jak zapewnia producent, ale po zakończeniu parzenia kawa kapie z filtra więc trzeba o tym pamiętać. Podsumowując : Uwielbiam ten ekspres nie sądziłam, że tak ułatwi mi życie i poranki :) nie wyobrażam sobie już parzenia kawy bez niego :)
Cena : ok 300 zł
Tutaj jeszcze filmik dla wszystkich zainteresowanych
Składniki :
- 500 g puree z upieczonej dyni (można użyć mrożonej)
- 1/2 pomarańcza
- mleko 200 ml
- przyprawy korzenne (może być przyprawa do piernika)
- 100 ml espresso
- miód do smaku
Zagotować mleko z przyprawą korzenną można dodatkowo dodać laskę cynamonu, goździki, zblendować dynię razem z pomarańczą i mlekiem (dla pożądanej konsystencji najlepiej, żeby była trochę gęsta jednak na tyle by można było ją swobodnie wypić :) na spód szklanki wlewamy warstwę dyniową, następnie spieniamy mleko (można to zrobić trzepaczką, mikserem, można użyć french pressu lub spieniacza do mleka) wlewamy je delikatnie na warstwę dyniową, następnie przygotowujemy espresso i wlewamy je delikatnie w środek wolnym strumień. Powinny powstać trzy regularne warstwy
Smacznego :)
Kawa urocza :)
OdpowiedzUsuńŻaden tam ze mnie znawca kawy, ale Twoja warstwowa wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńEkspres mam, teraz muszę spróbować zrobić to cudo :)
OdpowiedzUsuńCudna kawka :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda, nigdy sama nie robiłam dyniowej latte...
OdpowiedzUsuńUwielbiam, ale nigdy sama nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda i pewnie smakuje;)
OdpowiedzUsuńOj musi być cudna :)
OdpowiedzUsuńAch, taka kawa t grzechu warta. Chętnie bym spróbowała takiej dyniowej latte :}
OdpowiedzUsuń