Składniki :
- 1 puszka mleczka kokosowego (najlepiej takiego bez niepotrzebnych dodatków)
- 1 szklanka mleka roślinnego ryżowego, owsianego lub zwykłego w wersji nie wege
- 1/2 szklanki masła orzechowego ( ja użyłam gładkiego masła 100% z primaviki)
- łyżeczka domowego ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)
- szczypta soli
- 1/4 szklanki cukru kokosowego lub miodu
Wszystkie składniki umieszczamy w garnku i chwilę podgrzewamy do połączenia się składników (można też sobie pomóc używając ręcznego blendera lub miksera), czekamy aż ostygnie, później możemy lody zrobić na dwa sposoby, możemy najpierw lody umieścić w zamykanym woreczku do mrożenia owoców (np takim z ikei) i następnie po zamarznięciu wyjąć je z woreczka włożyć do blendera/ malaksera i zmiksować na gładko, po czym przełożyć do foremki keksówki i zamrozić aż będę twarde, możemy także pominąć krok z woreczkiem i od razy lody wyłożyć na foremkę, wtedy musimy pamiętać, żeby co jakiś czas zamieszać masę widelcem lub blenderem jeśli chcemy, żeby lody miały gładką konsystencję bez kryształków lodu. Smacznego :)
Bardzo ciekawy pomysł, super
OdpowiedzUsuńKokos i masło orzechowe? Przecież to muszą być najlepsze lody na świecie. A podobno weganom tak ciężko znaleźć zamienniki tradycyjnych lodów. A tu proszę! Super :) A jakie równiutkie, gładziutkie kuleczki wyszły. Aż nabrałam ochoty na takie lody. Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńMarzą mi się takie już od jakiegoś czasu. Muszę w końcu zrobić! O i jeszcze dorzucę banana! :D
OdpowiedzUsuńTakie lody bym zjadła :) Z masłem orzechowym musza być odjechane :)
OdpowiedzUsuńTez wczoraj robiłam lody na bazie mleczka kokosowego! :) te niestety nie są dla mnie - mają masło orzechowe ;)
OdpowiedzUsuńTez wczoraj robiłam lody na bazie mleczka kokosowego! :) te niestety nie są dla mnie - mają masło orzechowe ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł , :)
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł
OdpowiedzUsuńco za dekoracja
OdpowiedzUsuńmiod po poddaniu zimnej temperaturze (tak jak i cieplej do 30 stopni) bedzie gorszy niz zwykly bialy cukier
OdpowiedzUsuńNie trzeba się bać mrożenia miodu, dlatego że za zdrowotne właściwości miodu odpowiadają enzymy i faktycznie w temperaturze ok 40 stopni jako, że enzymy te są białkami ulegają denaturacji i tracą swoje właściwości, natomiast z tego co wiem z biochemii białka nie ulegają denaturacji w ujemnych temperaturach i nie ulegają uszkodzeniu, dzięki temu wiele substancji białkowych i innych można w taki sposób przechowywać zarówno w warunkach domowych jak i w laboratoriach. Wiem, że pszczelarze również w ten sposób przechowują miód, żeby opóźnić krystalizację. Pozdrawiam Agnieszka
UsuńLody są pyszne �� uwielbiam masło orzechowe a w tym połączeniu... Jestem w niebie. i najważniejsze że wiem co jem
OdpowiedzUsuń