Ten ketchup jest naprawdę genialny, musiałam zrobić 3 turę, ponieważ już zużyłam większość słoików, robiłam już różne przetwory i ketchupy ale ten przepis, który znalazłam na filozofii smaku naprawdę mnie zachwycił, smakuje wyśmienicie a do tego jest bardzo prosty w przygotowaniu, wystarczy upiec pomidory i paprykę (jeśli macie piekarnik, w którym można jednocześnie piec dwie blachy to ketchup zrobicie jeszcze szybciej) połączyć z resztą składników, zblendować na gładką masę w blenderze kielichowym lub ręcznym i ketchup ma od razu gęstą konsystencję, nie trzeba go redukować kilka godzin, później wystarczy dodać ocet winny i przyprawy, włożyć do słoików zawekować i gotowe :) to co robimy ?
Składniki :
2 małe cebule
papryczka chili (według uznania ja dałam 3 ale nie były bardzo ostre)
1 kg czerwonej papryki
1 kg pomidorów lima
2-3 łodygi selera naciowego
2-3 płaskie łyżki octu winnego
opcjonalnie 1 płaska łyżeczka cukru
1,5-2 płaskie łyżeczki soli
ulubione zioła i przyprawy (ja dodałam czerwoną czubrycę, oregano i wędzoną paprykę)
Przygotowanie : 1. Pomidory (bez obierania) przekroić na pół i ułożyć na blaszce piec ok 30-40 minut, po upieczeniu można obrać skórki (jeśli wiecie, że wasz blender im nie podoła, ja swoich nie obierałam) wykładamy je do miski, żeby puściły sok, następnie pieczemy paprykę (można upiec jednocześnie pomidory i paprykę jeśli macie taki piekarnik) również ok 30-40 minut lub aż zrobią się brązowe plamy, po ostygnięciu obieramy papryki (nie musi być dokładnie ważne, żeby usunąć tylko te czarne części), na patelce podsmażamy np. na oliwie cebulę i selera, z pomidorów odciskamy sok wkładamy do blendera, dodajemy paprykę, seler z cebulą i blendujemy na gładką masę, przekładamy do garnka dodajemy ocet, cukier, sól i przyprawy do samku, gotujemy do pożądanej konsystencji, przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy ok 10-20 minut w zależności od wielkości słoika.
Dzisiaj pierwszy przepis z nowego cyklu wegańskie śniadanie, amerykańskie naleśniki w zdrowej ale równie smacznej wersji z dodatkiem mąki owsianej, musu jabłkowego, puszyste i smaczne bez dodatku jajek i mleka, idealnie smakują ze świeżymi owocami, jeśli chcecie możecie zamienić mąkę owsianą na ryżową i wtedy będą w wersji bezglutenowej :) już wkrótce pojawią się również inne przepisy śniadaniowe, m.in. wegański omlet (bez tofu!!), czy śniadania dla całkowicie zabieganych, które przygotowuję się wieczorem np słynne już overnights oats w wersji dla każdego :) mam nadzieję że się skuście :)
Składniki :
1/2 szklanki gładkiego musu jabłkowego
1 i 1/4 szklanki mąki owsianej (lub zmielonych płatków owsianych) w wersji bezglutenowej może być mąka ryżowa
1/2 szklanki mleka roślinnego
1 łyżeczka sody
1 łyżka soku z cytryny
opcjonalnie łyżeczka ekstraktu waniliowego
Przygotowanie : Wymieszać wszystkie składniki w blenderze kielichowym, smażyć na niewielkiej ilości oleju na nieprzywierającej patelni przez ok 2-3 minuty z każdej strony, uważając żeby się nie przykleiły, podawać ze świeżymi owocami polane miodem lub w wersji wegańskiej syropem z agawy lub klonowym. Smacznego
Przepis pochodzi z blogu feastingonfruit. z tej strony pochodzi również filmik, który wam udostępniam :)
Ten przepis pochodzi z jednego z moich ulubionych blogów wegańskich, i zgodnie z tym przepisem klik, to ptasie mleczko powinno mieć dwie warstwy, ja jednak za szybko wylałam białą masę na różową i ta różowa schowała się w białą i jej nie widać, dlatego jeśli chcecie żeby wasze ptasie mleczko było idealne musie poczekać :) moje jak zwykle wyszło nie tak jak trzeba, taka moja natura, niecierpliwość i nieustanny pośpiech, możecie też zmniejszyć o połowę składniki warstwy malinowej i zrobić moją wersję z tylko jedną warstwą różową :) idealne dla tych, którym ciągle gdzieś się spieszy:)
Składniki : warstwa malinowa:
100 ml mleka (może być roślinne)
300 g malin
3 łyżki cukru kokosowego lub innego
2 łyżeczki agaru (można w wersji nie wege zastąpić żelatyną wtedy zgodnie z przepisem na opakowaniu)
3 łyżki nasion chia ja swoje kupuje tutaj (9,99zł za 1kg) klik
3 łyżki cukru kokosowego/ksylitolu lub innego słodu
1 i 1/2 łyżeczka agaru (lub żelatyny zgodnie z przepisem na opakowaniu)
opcjonalnie ekstrakt waniliowy
Przygotowanie : Maliny blendujemy z wszystkimi składnikami oprócz agaru, przekładamy do garnka zagotowujemy, następnie dodajemy agar i dokładnie mieszamy gotujemy ok 5 minut. Masę dzielimy na pół, połowę wylewamy na małą kwadratową blaszkę (20x20cm) wyścieloną papierem, wstawiamy do lodówki do stężenia ok 15-30 minut (masę najlepiej sprawdzać) W tym czasie przygotowujemy białą masę, wszystkie składniki oprócz agaru umieszczamy w garnku i zagotowujemy, dodajemy agar i gotujemy 5 minut, gdy masa malinowa stężała wylewamy na nią białą, gdy biała warstwa stężeje na wierzch wylewamy resztę malinowej masy (gdyby zdążyła w tym czasie stężeć w garnku wystarczy ją chwilę podgrzać). Można też zmniejszyć o połowę składniki na masę malinową i wtedy wylać białą masę na spód, po stężeniu masę malinową i wtedy ptasie mleczko będzie miało dwie warstwy ale zrobi się szybciej :)